Akademicka Platforma Konsultingowa EkoForum.eu

OPINIE & OCENY
Kocioł Goryczkowy na Kasprowym Wierchu skansenem krajowego narciarstwa zjazdowego

Kasprowy Wierch w Tatrach kiedyś nazywany był

Kasprowy Wierch w Tatrach kiedyś nazywany był "Świętą górą narciarzy". Chyba dzisiaj już nikt go tak nie nazywa?


Czy należy zamknąć Kasprowy Wierch w Tatrach dla narciarzy, a może lepiej zainwestować w jego sztuczne naśnieżanie które może przyczynić się chociażby do skuteczniejszej ochrony kosodrzewiny w obszarze Buli Goryczkowej?


AUTOR
dr Jan Sandner
Zakład Ekologii, Monitoringu i Ochrony Przyrody
UKSW w Warszawie
Fot. J.Sandner
DATA
Styczeń 04.2025

T egoroczna zima kolejny raz dowodzi, że zmiany klimatu w naszej szerokości geograficznej bezpośrednio wpływają również na uprawianie narciarstwa nawet na Kasprowym Wierchu w Tatrach położonym przecież na wysokości 1987 metrów n.p.m.
Dzisiaj mamy 4 stycznia 2025 roku i widzimy, że nawet jeszcze nie rozpoczął się tutaj kolejny sezon narciarski. Wprawdzie w nocy spadło trochę więcej śniegu, ale i tak nie jest obecnie go więcej niż 40 centymetrów. Sezon narciarski z powodzeniem natomiast rozpoczął się wszędzie tam, gdzie stoki narciarskie wprawdzie dużo niżej położone do wysokości 1000 metrów n.p.m., ale są sztucznie naśnieżane.

Kolejny raz sezon narciarski, coraz bardziej uzależniony jest nie tylko od natury, ale w nie mniejszym stopniu od działań człowieka chociażby poprzez wprowadzanie sztucznego naśnieżania stoków.

Do jakiego stopnia są to działania antropogeniczne oddziaływujące bardziej, lub mniej korzystnie na środowisko przyrodnicze pozostaje ciągle kwestią dyskusyjną.
W zeszłym sezonie zimowym 2023/24 tereny narciarskie w kraju, można było podzielić na te położone do wysokości tysiąca metrów nad poziomem morza oraz te powyżej. Niezbędnym warunkiem utrzymania ciągłości ich funkcjonowania podczas zeszłorocznej zimy było, przede wszystkim sztuczne naśnieżanie. Bardziej to wprawdzie polegało na zgromadzeniu odpowiedniej ilości śniegu na stoku i bazowanie na grubości jego pokrywy. Szczególnie było to widoczne podczas wystąpienia na terenie całego kraju nagłego styczniowego dość intensywnego długotrwałego ciepłego frontu atmosferycznego.
Krótkotrwałe ciepłe fronty atmosferyczne na stokach położonych nawet do wysokości niewiele przekraczających jeden tysiąc metrów nie przyniosłyby aż tak wielkich szkód w zachowanej sztucznie pokrywie śnieżnej. Jednak w tamtym roku ten stan z ciepłą konfiguracją atmosferyczną utrzymywał się na tyle długo, że nawet stoki które były bardzo dobrze dośnieżone długo nie przetrwały.
Sam wzrost temperatury nie jest aż tak groźny dla sztucznej pokrywy śnieżnej, jak deszcz z wiatrem który całkowicie zmienia parametry jej utrzymania. Wysoka temperatura która nawet w nocy utrzymywała się powyżej zera spowodowała pogarszanie się warunków na stokach, nie tylko do wysokości tysiąca metrów, ale również i znacznie powyżej. Podobną sytuację pogodową obserwowano również w Alpach.

Kasprowy Wierch w Tatrach należy do bardzo specyficznego obszaru który nie jest w sumie dobrze dostosowany do wymogów, jakie muszą być spełnione dla bezpiecznych stoków narciarskich.

Jest cały pokryty głazowiskiem którego źródłem są intensywne procesy wietrzenia. Dotyczy to zarówno Kotła Gąsienicowego, jak i Goryczkowego. Procesy te bardziej widoczne są jednak po stronie Kotła Goryczkowego, co powoduje znacznie większe problemy dla narciarzy. Polegają one na tym, że aby udostępnić ten stok do uprawiania narciarstwa zjazdowego musi spaść dość duża ilość śniegu, aby pokryć odpowiednio ten teren.

W wieloletniej historii podejmowano wiele prób porządkowania tego stoku narciarskiego, aby był bardziej przyjazny dla narciarzy. Polegało to przede wszystkim na oczyszczaniu go z większych bloków skalnych.

Wielokrotnie w tym procesie brali udział również żołnierze. Były to jednak odległe czasy lata siedemdziesiąte i osiemdziesiąte.
Dzisiaj ten stok w dalszym ciągu jest w dużym stopniu pokryty różnego rodzaju mniejszego, lub większego rozmiaru głazami skalnymi, które uniemożliwiają chociażby poprowadzenie trasy zjazdowej bezpośrednio od wyciągu krzesełkowego. W związku z tym, aby dostać się do trasy w Kotle Goryczkowym każdy musi zjechać wąską platformą wzdłuż grani praktycznie prawie na samą przełęcz tracąc w ten sposób ponad połowę stoku narciarskiego.
Przecinka w obszarze Buli Goryczkowej

Przecinka w obszarze Buli Goryczkowej zimą stanowi okresowo teren dostępny dla narciarzy.

Dojazd do środka trasy w Kotle Goryczkowym wymaga jeszcze do pokonania kilkudziesięciometrowego ześlizgu wzdłuż słupków z siatkami wyłapującymi wywiewany śnieg.
Największym problemem tego odcinka trasy począwszy od wyciągu granią do środka Kotła Goryczkowego jest notoryczny brak śniegu i permanentne oblodzenie. Oczywiście spowodowane to jest nie tylko jego brakiem z powodu nieustannego wywiewania, ale również coraz większe wahania temperatury. Rzadko kiedy sezon narciarski na Kasprowym Wierchu pomimo jego wysokości nad poziomem morza. może się rozpocząć z początkiem zimy między innymi z powodu braku możliwości bezpiecznego dostania się do kotła zarówno Goryczkowego, jak i w mniejszy stopniu Gąsienicowego. Sprawy bezpieczeństwa z tym się wiążące to jest jeszcze całkowicie osobny temat który warto poruszyć w osobnym tekście.

W każdym razie po dziesiątkach lat jeżdżenia na nartach w tych warunkach w dniu dzisiejszym poprawiło się to, że mamy ratraki które wygładzają trasę (likwidują muldy, przemieszczają wywiany naturalny śnieg tam, gdzie go już całkowicie brakuje).

Nie mniejsze problemy na narciarzy czekają na Buli Goryczkowej, gdzie głazowiska zastępuje bujna naturalna roślinność w postaci kosodrzewiny która występuje na tej wysokości powyżej granicy lasu. Tworzy ona zwartą rozbudowaną postać zarośli tworząc w ten sposób odrębne piętro roślinne. Szczególnie roślinność ta rozbudowuje się w obszarze Buli Goryczkowej którą narciarze muszą pokonać, aby dostać się zarówno do wyciągu narciarskiego, jak i nartostrady prowadzącej do Kuźnic.
Pokrywa śnieżna na tym terenie musi spełniać szczególne parametry, aby chroniła w wystarczający sposób kosodrzewinę.
TPN (Tatrzański Park Narodowy) wydaje zgodę na uruchomienie wyciągu narciarskiego oraz trasy w Dolinie Goryczkowej dopiero kiedy ruch narciarski, nie będzie zagrażał bezpośrednio roślinności. Nie trzeba w tym miejscu jeszcze raz przypominać, że naturalny opad wystarczającej ilości śniegu który bezpiecznie pokryje tą roślinność jest coraz bardziej niestabilny.

Opisywana sytuacja powoduje, że teren ten niezwykle atrakcyjny dla narciarzy mający charakter alpejski o dość dużych wysokościach nad poziomem morza stanowi swoisty skansen.

Dotyczy to zarówno przedpotopowego wyciągu narciarskiego, jak i całej towarzyszącej infrastruktury. Trzeba wreszcie się na coś zdecydować. Jeśli chcemy wykorzystywać te tereny do uprawiania narciarstwa zjazdowego to jedyną drogą jest wprowadzenie na tym terenie sztucznego naśnieżania.
Pewne działania w tej problematyce były już podejmowane przed prywatyzacją PKL. W tej sprawie nawet został podpisany list intencyjny z UKSW (Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego). Jednak żadne inne prace dotyczące ocen oddziaływania na środowisko nie były podejmowane.
Obecna sytuacja, gdzie obserwujemy bardzo silne oddziaływanie antropogeniczne na te tereny jest również coraz bardzo niepokojąca. Nie powinno się jej dalej utrzymywać. Najwyższy już czas określić możliwy zakres oddziaływania na środowisko na tym obszarze dla niezbędnych inwestycji pro-środowiskowych. Uruchomienie tego procesu będzie z korzyścią nie tylko dla rozwoju sportów zimowych, ale również powstrzyma dalszą degradację tego cennego środowiska przyrodniczego.



Wyciąg krzesełkowy poprowadzony na krawędzi Buli oraz Kotła Goryczkowego.

Wyciąg krzesełkowy poprowadzony na krawędzi Buli oraz Kotła Goryczkowego na Kasprowym Wierchu.




dr Jan Sandner
dr Jan Sandner

Kierownik Laboratorium Waloryzacji Środowiska i GIS. Wykładowca akademicki w CEiE na UKSW. Jego zainteresowania badawcze dotyczą, między innymi teorii systemów waloryzacji naturalnych zasobów środowiska. Jego laboratorium oferuje wirtualne projekty badawcze i edukacyjne.
Tworzy prototypy środowiska interakcji ze szczególnym uwzględnieniem problematyki ochrony środowiska.
Realizuje modele zarządzania zasobami środowiska przyrodniczego. Konsultuje realizacje projektów oddziaływania na środowisko oraz opiniuje strategie zrównoważonego rozwoju gmin.

Zaproszenie do laboratorium


REDAKCJA EKOFORUM:
Mamy nadzieję, że tekstem tym uruchomimy ponownie pewne działania które poprawią nie tylko infrastrukturę tego cennego obszaru przyrodniczego, ale przyczynią się również do jego intensywniejszej ochrony.









Wybór redakcji Ekoforum

Czy społeczności lokalne mają wpływ na przestrzeń, w której żyją?

Czy społeczności lokalne mają wpływ na przestrzeń, w której żyją?

Partycypacja społeczna to współcześnie modne hasło w dyskursie publicznym, często padające z ust polityków czy działaczy społecznych. Powszechnie wiadomo, że mieszkańcy powinni mieć prawo współdecydować o sprawach, które ich dotyczą, w tym o swojej wsi, osiedlu, miejscowości.